Czeczenia? Nikt już nie pamięta. Gruzja? Oj tam, oj tam ... Ukraina? ... Jutro też nikt już nie będzie pamiętać o aneksji Ukrainy.
Po krwawych zamachach w Paryżu Władimir Putin wrócił na pozycję czołowego rozgrywającego. Spotkał się z przywódcami światowych mocarstw (wiem wiem, ale też i świat skarlał) jak równy z równymi; sankcje już zapewne unieważnione. Rosja nasiliła ataki na Syrię. Gazeta Wyborcza w euforii: pierwszy taki atak rosujski na Państwo Islamskie - z bojowym użyciem pocisków z okrętu podwodnego! Putin i Hollande porozumieli się w sprawie zniszczenia Państwa Islamskiego!!! ...
Stara paremia łacińska powiada: "Is fecit, cui prodest" (ten uczynił, kto na tym zyskał). W tej chwili najwięcej, a może nawet: wszystko, zyskał Putin. Ze światowego bandyty, agresora, tego, który rozpętał wojnę, przywódcy państwa obłożonego sankcjami UE - w jednej chwili awansował (ponownie, ponownie) do absolutnej światowej ligi supermocarstw .. i pewnie już w niej pozostanie. Przynajmniej do czasu kolejnej aneksji jakiegoś sąsiada ... na kilka miesięcy ...
Oczywiście, nie sposób nie podziwiać - w niechętny sposób, ale jednak - tego faceta, który od lat konsekwentnie prowadzi politykę odbudowy potęgi Rosji. On tego nie ukrywał nigdy - podobnie jak tego, że największym złem dla każdego Rosjanina jest upadek ZSRR. Lenin, Stalin - te krwae postacie ciągle jeszcze cieszą się w Rosji potężnym kultem. Rosyjska dusza tęskni do czasów terroru ... a Putin im ten powrót obiecał. I, co rzadkie w dzisiejszych czasach, obietnicy dotrzymuje.
We mnie logika podnosi potężny jazgot: jaka znowu wojna z Państwem Islamskim? Nie ma takiego tworu - oficjalnie - jak Państwo Islamskie! Jak można toczyć wojnę z bytem nieistniejącym? ... Czym innym - w świetle prawa - jest walka z terrozyzmem, a czym innym - wojna!
Jak się dowiedziałam niedawno, Francja powołała się na art. 42.7 traktatu lizbońskiego i zwróciła się o pomoc w obronie. Tak więc Polska, być może, za chwilę stanie ramię w ramię z wojskiem Putina - być może tymi samymi żołnierzami, którzy zabijali i gwałcili w Groznem ..
Ot, taki chichocik losu.
A na koniec - ma ktoś pomysł, dlaczego Francja nie zwróciła się o pomoc do NATO? ... Bo ja mam - i od odpowiedzi aż mi się skóra na karku marszczy ...