Animela Animela
3469
BLOG

Reforma edukacji a szkoły Opus Dei

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 109

Przeczytałam dziś zapowiedzi nowej minister edukacji narodowej związane z reformą szkolnictwa: brzmią bardzo rozsądnie. Mam jednak wątpliwość dotyczącą wyłącznie informacji o ograniczeniu liczebności klas do najwyżej 26 ... i tu włączyło mi się czerwone światło.

Wiem, że fraza "zbyt liczne klasy" jest zbitkiem tak powszechnym, że nikt już się nie zastanawia nad sensownością tej frazy. Wdrukowano nam w głowy, że to właśnie te przeładowane klasy są odpowiedzialne za niski poziom nauczania - i chyba po prostu wszyscy w to uwierzyli. Ja pewnie też łykałabym te frazesy jak gęś kluski, gdyby nie mój nieszczęśliwy nałóg czytania.

Niewiele zapewne osób się zdziwi, że Marceli Proust - najgenialniejszy pisarz wszechczasów - uczęszczał do elitarnego liceum Henryka IV w Paryżu. Informacja, że jego klasa liczyba sobie osób 50 (PIĘĆDZIESIĄT!) zapewne zaszokuje jednak co niektórych ... zwłaszcza, że kolegami Marcelego z tej samej klasy były wybitne później osobistości francuskiego życia: malarze, poeci, muzycy, politycy ... w tym, m.in., kompozytor nieśmiertelnego "Bolera".

Jeśli jednak kogoś przykład żabojadów nie przekonuje, to zapraszam na nasze rodzime podwórko. Istnieje taka szkoła (a raczej - kilka szkół), do których posyłane są dzieci naszej śmietanki towarzyskiej, i to bez względu na poglądy polityczne: słynne szkoły pod patronatem "Opus Dei", a w gruncie rzeczy - Stowarzyszenie "Sternik". Są to placówki oświatowe tylko dla najbogatszych (choć niektórzy biorą kredyty, by ich dzieci kształciły się na odpowiednim poziomie). Roman Giertych, Radosław Sikorski, Jerzy Polaczek, Henryka Bochniarz i wiele, wiele innych osób posyła tam swoje latorośle. Pomyślą Państwo zapewne, że klasy tam są małe? Otóż właśnie jest dokładnie odwrotnie: za optymalne uważa się 28-30 osobowe - bo, jak mówią założyciele, diament szlifuje się diamentem!

Jeśli do tego dodać, że skromna autorka niniejszego tekstu również chodziła do klas (jeszcze PRL-owskich) właśnie około 30-osobowych, to warto chyba jednak jeszcze raz rozważyć czy jedno z podstawowych założeń nowej reformy szkolnej jest zasadne.

Uważam bowiem, że polskie dzieci przeżyły już zbyt wiele eksperymentów edukacyjnych, aby je narażać na kolejne!

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/tam-sie-ucza-dzieci-politykow/r6wtr

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka