Animela Animela
1147
BLOG

Brawo - Sprawiedliwość i Prawo!

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 26

Wielokrotnie już pisałam o tym, że do braci Kaczyńskich mam jedną, ale za to ogromną, pretensję: o to, że grając z szulerami, grali cały czas po dżentelmeńsku. To mniej więcej tak, jakby na angielskiego lorda napadła banda rzezimieszków, poturbowała go porządnie i okradła, a dama obserwująca całe zajście ofunkęła lorda za to, że swoim krzykiem płoszy przechodniów. Na to ów pan, ledwo się trzymając na nogach, uchyliłby kapelusza i zapewnił, że - oczywiście - więcej wzywać pomocy już nie będzie, bo to faktycznie nie wypada!

Obecnie, na szczęście, sytuacja jest diametralnie różna: otóż szajka złoczyńców jak zwykle spróbowała porządnemu człowiekowi wbić nóż w plecy, ale tym razem lord sprawcę zauważył, nóż wytrącił mu z ręki, a dla całkowitej pewności potraktował bandytów celnymi kopami w tzw. alejaja i splot słoneczny. A kiedy już łotry wiły się na ziemi jęcząc z bólu i skarżąc się na napadniętego, zaś stara, zużyta lafirynda, grająca w Wspektaklu rolę damy, zaczęła wzywać pomocy poszkodowanym, lord uśmiechął się i sympatycznie i powiedział: "A wrzeszcz sobie, stara ruro. Wszyscy cię tu dookoła znają, więc co najwyżej policja się tobą zajmie".

I koniec spektaklu!

No - co ja mogę powiedzieć ponad to, że jestem zachwycona? Wręcz nieprzytomna z radości? ... Przez długich osiem lat bezsilnie obserwowałam, jak banda rzezimieszków przebranych za lordów, wspólnie i w porozumieniu ze starymi medialnymi k..i, zawłaszcza bezczelnie moje państwo tenkraj), psując je na każdym kroku, ośmieszając i narażając na niebiezpieczeństwo zewnętrzne. Byłam wyzywana przez zgraję nieudaczników niepotrafiących nawet samych siebie zabezpieczyć przez podsłuchami od moherowych babć, dinozaurów do wyginięcia i jeszcze znacznie gorzej. Każdy cios, który żulia, korzystając z demokracji, serwowała JarKaczowi, a jeszcze wcześniej - prezydentowi, był ciosem we mnie: bo to ja ich wybrałam. Przecież to oczywiste, że odgradzając PiS kordonem sanitarnym i spychając go na margines, PO jednocześnie spychała tam mnie, Ufkę, Eskę i całe miliony innych osób. Czy to była demokracja? ... No może - tyle, że wkrzywym zwieciadle!

A teraz mamy u władzy PiS odmieniony nie do poznania: uzbrojony i niebezpieczny. Zamiast przyjmować razy pokornie na klatę - oddaje je z nawiązką. A przy tym robi to nawet ze sporym wdziękiem :)

Świetnie się czuję wiedząc, że bezpieczeństwa w Polsce wreszcie strzeże Antoni o strasznych oczach, a minister Waszczykowski kieruje MSZ. Ziobro, którym lemingi straszą małe dzieci, kieruje sprawiedliwością, Super Mario nie został wyautowany, jak tego chiała Gazeta i okolice, a nawet, ponoć, "ambasador"  Arabski, mający tyleż kwalifikacji na dyplomatę, co ja na hodowcę pszczół, został odwołany z placówki:)

No, to chyba wreszcie wybaczę JarKaczowi to, że dał się Tuskowi wykolegoać niczym lord z mojej anegdoty żulowi, co się skończyło katarstofą smoleńską i - niemalże - państwa.

I podejrzewam, że to właśnie o to skubańcowi chodziło, gdy namaścił Dudę i Szydło na kandydatów: nie o własną niewybieralność, bo to akurat można między bajki włożyć. Jarosławowi, jak sądzę, szło właśnie o tę niezbędną dawkę bezwzględności, której jemu samemu brakuje.

I chwała mu za to :)

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka