Animela Animela
467
BLOG

On taki głupi czy po prostu na dopalaczach? ...

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 23

Do tej pory jakoś ustrzegłam się pójścia na łatwiznę, czyli komentowania tzw. intelektu Ryszrda Petru. Jednak po ostatniej konferencji prasowej tego człowieka wymiękłam i uznałam, że tu konieczne jest badanie psychiatryczne. Ostatecznie - ten człowiek nie dość, że jest "liderem opozycji", to jeszcze rości sobie pretensję do reprezentowania Polski za granicą (sic!). Przecież to szaleństwo trzeba powstrzymać, zanim będzie za późno!

Petru zapytał  Kaczyńskiego, jak to się stało, że teczka TW Bolek ujrzała światło teraz i jak się prezes czuje, gdy Lech Wałęsa wyciągał go za uszy z niebytu politycznego, jak królika, który teraz swego dobroczyńcę kąsa? Rozumieją Państwo? Petru twierdzi, że JarKacz - przez innych nazywany naczelnikiem, jedynowłądcą, najważniejszym cżłowiekiem w Polsce - został dzięki teczkom Bolka WYCIĄGNIĘTY Z POLITYCZNEGO NIEBYTU!

Dalej Petru też jest fajny: ”Chciałbym też zapytać pana Kaczyńskiego – bo przecież on o tym doskonale wiedział, na początku lat 90, jak był najbliższym współpracownikiem Lecha Wałęsy – jakoś mu to wtedy nie przeszkadzało. I też należałoby zadać pytanie, co się takiego stało w Polsce, że ni stąd, ni zowąd pani Kiszczak wzięła telefon, zadzwoniła do prezesa Kamińskiego i mówi: panie prezesie, mam kwity, może wpadnę? Zapraszam. 90 tys. Takie rzeczy przypadkiem się nie dzieją. Zastanawiam się, kto za tym wszystkim stoi. Nie że wiem. Zadaję pytania” (niczym Lepper, swoją drogą).

Jak widać, Petru uważa, że to polityczne zero, Jarosław Kaczyński, którego dopiero teczki Bolka wyciągnęły z politycznego niebytu, jest wszechwładnym demiurgiem, na skinienie paluszka którego wdowa po Czesławie Kiszczaku posłusznie pobiegła do IPN realizować jakiś tajny scenariusz tego ... zera, które jest wszechmogące ...

Fragment o Macierewiczu jest dla odmiany zwyczajnie infantylny: „Mam wrażenie, że Macierewicz z przyjemnością przespałby się w tych aktach. On tak się cieszy, że one są w końcu zgodne z tym, co wcześniej mówił i przyznam, że to koszmarne, że jest grupa ludzi, która jest tak szczęśliwa, że młody Wałęsa popełniał błędy i cały PiS się z tego cieszy”..

Jak widać, są dwa wytłumaczenia dla stanu "umysłu" Ryszarda Petru: albo wrodzone lub też nabyte upośledzenie intelektualne w stopniu bardzo głębokim (przypomnę "święto sześciu króli" czy "opadek cesarstwa rzymskiego w szczycie chwały", tudzież żądanie, aby premier Szydło dała mu instrukcje do rozmów za granicą (sic!), albo zażywanie jakichś specyfików, które degradują funkcje intelekturalne. Przyznam szczerze, że takiego natężenie najzwyklejszego w świecie debilizmu to ja nie obserwowałam na polskiej scenie politycznej od wielu, wielu, lat.

Ta notka nie jest bynajmniej prześmiewcza. Uważam, że z Petru dzieje się coś bardzo niedobrego i powinien go przebadać jakiś dobry specjalista. Nie ma tu żadnej złośliwości - skoro kierowcy przechodzą badania okresowe, bo mogą komuś lub sobie zrobić krzywdę, to politycy - tym bardziej. Na razie nie ma takiego prawa, ale to powinno się zmienić błyskawicznie.

Inaczej Petru wymyśli coś jeszcze gorszego. Bóg jeden wie, do czego jest zdolny człowiek w jego stanie!

 

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka