Animela Animela
2498
BLOG

Trzecia wojna światowa

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 77

Jeśli ktoś się zastanawia, czy ona wybuchnie i ewentualnie - kiedy, to nie mam dla niego dobrej wiadomości: trzecia wojna trwa już od jakiegoś czasu. W wojnę z tzw. Państwem Islamskim zaangażowanych jest - z różnym natężeniem - około 60 pańtw. Prawie jedna trzecia wszystkich państw na świecie! Oprócz USA m.in.kraje arabskie takie jak: Arabia Saudyjska, Egipt, Jordania, Katar, Kuwejt, Liban, Turcja i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Francja otwarcie ogłosiła wojnę z IS; podobnie zrobiła Belgia. Na początku tego roku również Polska dołączyła do grona państw, które czynnie będą walczyć z kalifatem.

Nie mamy wyjścia - taka jest prawda. Lepiej walczyć poza granicami Polski, niż czekać, aż wojna wejdzie na nasze terytorum bezpośrednio ...

I czas już najwyższy, aby prawda o tym, że obecnie toczy się największa być może z dotychczasowych wojen, dotarła zarówno do obywateli, jak i do naszy rządzących. A przecież à la guerre comme à la guerre, jak mówi stare porzekadło. Innymi słowy - wojna ma swoje prawa; i albo sie do nich dostosujemy, albo zginiemy.

Francja, jak to oznajmil prezydent Hollande wiele miesięcy temu, jest w stanie wojny z Państwem Islamskim. We Francji wprowadzono z tego powodu stan wojenny. Stan wojenny wprowadzono, ale, jak się zdaje, nikt nie zamierza rezygnować z tych wszystkich fajnych rzeczy, które są możliwe w czasie pokoju, czyli np. hucznych obchodów świąt państwowych. No, i Francuzi się dowiedzieli, że jak jest stan wojenny, to trzeba go respektować - bo w przeciwnym wypadku zamachowiec może rozjechać ciężarówką i rozstrzelać prawie setkę osób.

Skoro mamy wojnę - a wojnę mamy bez najmniejszych wątpliwości, w dotatku krwawą i rozproszoną - to pierwszą rzeczą, jakiej oczekuję od polityków, jest szczelne zamknięcie granic. To jest minimum - absolutne minimum - jakie można zrobić już teraz. Schengen? Pewnie, że trochę szkoda, ale z drugiej strony - ofiar zamachowców też jednak odrobinkę szkoda. Prawda? ...

Po drugie: jeśli ktoś z Europy koniecznie chce wyjechać do Państwa Islamskiego (tak jak jeden z tych, co poderżnął gardło księdzu w Normandii), to możliwości są dwie: albo wprowadzić przepisy pozwalające zamykać takiego w więzieniu, albo wypuścić go natychmiast. BEZ PRAWA POWROTU.

Następnie w państwach, ktore mają problem z imingrantami z wiadomych krajów, należy zaangażować wojsko, policję i co tam jeszcze jest na podorędziu - i przeczesać te dzielnice, do których ludzie boją się zaglądac. Ulica po ulicy, dom po domu. Każdego "nielegała" eksportować poza granice UE Pieniądze, których pochodzenia imigrant nie potrafi udowodnić, rekwirować (tak, jak to się robi z miejscowymi, rozumiemy się?).

Duchownych muzułmańskich nawołujących do zabijania białych - aresztować: i znów, przypominam - dokładnie w ten sposób traktowani są katoliccy księża, którzy ośmielają się skrytykować gejów).

To są tylko takie luźne pomysły i jestem pewna, że fachowcy będą mieli znacznie lepsze - warunkiem jest jednak skończenie z pięknoduchostwem w czasach wojny.

 

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka