Animela Animela
1043
BLOG

Kaczyński na emeryturę? Jednak trochę za wcześnie!

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 40

Eska, która często pisze bardzo dobre, a nawet mądre, notki, dziś popełniła coś, co w mojej ocenie zasługuje na miano totalnego odlotu. Nie wiem, czy Eską kierowała sympatia dla jej osobistej znajomej, BEATKI Szydło, czy jakiś inny powód nią kieruje, ale z wymową tej notki nie zgadzam się w sposób wręcz dramatyczny.

Według Eski, premier Szydło i prezydent Duda to dwa cuda wyborcze, na które ludzie zagłosowali i dlatego to oni mają teraz przejąć stery rządów (jak rozumiem - w państwie i w PiS-ie), a Jarosław Kaczyński ma się usunąć na bok, przestać knuć i intygować (sic!), usiąść na kanapie i dać rzadzić młodym. Aby była pełna jasność: dla JarKacza Eska przeznaczyła WYŁĄCZNIE rolę Mentora.

No to ja uprzejmie wyjaśniam: nie wiem, jak inni (pewnie podobnych do mnie była większość), ale ja głosowała nie na Andrzeja Dudę, tylko na kandydata PiS - wyznaczonego przez prezesa Kaczyńskiego. Głosowałam pomimo tego, że uważałam go za kandydata gorszego sortu: wolałabym Macierewicza, Kamińskiego lub Waszczykowskiego. I uważam, że miałam rację: prezydent Duda jest ROZCZAROWUJĄCY. Do dziś nie wiemy, co z aneksem do raportu WSI; zawiódł też w kwestii obietnicy wyborczej (wyjątkowo jasnej i precyzyjnej) złożonej frankowiczom. A tłumaczenie, że Duda chciał dobrze, ale źli pisowscy spiskowcy przedstawili inny projekt, niż chciał prezydent, to tłumaczenie dla naiwnych: prezydencki projekt MUSI być sskierowany przez prezydenta. Koniec, kropka.

Dokładnie ta sama sytuacja jest z Beatą Szydło, desygnowaną na premiera przez prezesa Kaczyńskiego. Tu zastrzeżen mam mniej niż do prezydenta, ale - powiedzmy sobie - wiele rzeczy jest robionych bez głowy. Podniesienie progów podatkowych - rzecz, która bezwzględnie powinna być zrobiona w pierwszej kolejności, bo wszyscy by to odczuli - przesunięta na święty Nigdy ...

Po co na przykład było zaczynać rządy od forsowania zmiany ustawy o służbie cywilnej, gdy pozostawiło się starą kadrę? Teraz nawet kochany Rosmenann pisze, że "PiS-owcy zagarnęli wszstkie stanowiska, jakie istnieją", podczas gdy prawda jest taka, że ambasador RP w USA z nadania KOMOROWSKIEGO całkiem niedawno wywinął Waszczykowskiemu podły numer ... Również wicepremier Morawiecki wypłakiwał się nie tak dawno, że "co on, biedny, może, skoro w urzędach zasiedzieli się ludzie z poprzedniej ekipy" ... No - może pozwlaniać tych poprzednich? Nie przyszło do głowy? ...

Polityka informacyjna zarówno rządu, jak i prezydenta, to czysta rozpacz - a mądrzy ludzie wskazywali na to (nie chwalęcy się, ja też ...) od ponad roku!

Z ważnych rzeczy udało się wprowadzić 500+ (wielkie brawa), wybór dla rodziców sześciolatków i podaek bankowy. Ustawa abonamentowa (której wady też wytykałam zyczliwie) pasie się na jakichś niebieskich pastwiskach. Ustawa hipermarketowa - w opracowaniu. Podniesienie kwoty wolnej od podatku - coś, od czego trzeba było zacząć, bo skutki odczuliby wszyscy - przesunięta na święty Nigdy ...

Prawda jest taka, że po dobrym początku - takim z przytupem - nastąpiła praktycznie stagnacja. PiS nie wygra następnych wyborów samym 500+ - choć ja sama tak pisałam jeszcze niedawno. Teraz jednak, po wielu rozmowach, wiem, że ludzie biorą te pieniądze i nadal nienawidzą PiS.

A trzeba jeszcze zwrócić uwagę na pewną ważną kwestię: właśnie widać koniec kilkuletniego okresu depresji, kiedy to ceny malały, więc nawet przy stojących zarobkach ludzie odczuwali mały, bo mały, ale jednak wzrost dochodów. Teraz ruszy inflacja i w jakimś stopniu zje efekty 500+ - natomiast pozostali zaczną realnie UBOŻEĆ. Tu pomogłoby podniesienie kwoty wolnej, ale .. tego jakoś nie ma i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będzie.

A przypominam, że PO TEŻ nie podnosiło tej kwoty, więc mamy tu akurat pełną zgodność programową - prawda? ...

Za kilka dni mamy rok od objęcia urzędu prezydenckiego przez Andrzeja Dudę - i policzek dla oszukanych wyborców w postaci kadłubowego projektu. Niedługo (wakacje, kilka tygodni po i ... już) będzie rok od objęcia rządów przez PiS. Rządów samodzielnych, z ogromnym komfortem władzy. Stara prawda mówi, że jeśli coś nie zosało zrobione w ciągu roku po wyborach, to nie zostanie zrobione nigdy.

Czyli co? Obiecanki cacanki, a głupiemu ... radość? Czas przyszły niedotrzymany, jak w przypadku PO? ...

Ja akurat rzeczywiście należę do tych osób, które twardo dotrzymują wiary Prawu i Sprawiedliwości. A Prawo i Sprawiedliwość to jest Jarosław Kaczyński. Niech będzie, że jestem prezesem klubu, co to "łubu-dubu" (choć to akurat nie ja oczekuję na propozycję pracy ze strony PiS), ale Jarosław Kaczyński jest JEDYNĄ OSOBĄ, w polityce, jakiej jestem w stanie zaufać. To człowiek, moim zdaniem, uczciwy i z wizją. Doświadczony tak, że młode PiS-owskie wilczki mogą się od niego mnóstwo nauczyć. Twardy był zawsze, a teraz też i okrutnie doświadczony przez los.

Moim zdaniem, JarKaczowi zależy obecnie na jednym: aby Polska dzięki niemu stała się państwem naprawdę niezależnym, bogatym i dumnym - i taką wizję Polski realizuje.Według mnie, jest o wiele za miękki dla tej swojej bandy. Jak widać, tu jest konieczny nadzorca z batem, który świstałby nim ludziom koło uszu ... A młode PiS-owskie wilczki niech się zadowolą tym, że zostały wyciągnięte z politycznego niebytu i powierzono im bardzo odpowiedzialne (i świetnie płatne) funkcje w państwie, które dzięki nim również ma szansę stać się dużo lepsze.

I niech się na tym skupią, a nie na podgryzaniu JarKacza. Bo JarKacz jeszcze jest nam niezbędny, zaś pani premier i pan prezydent są do zastąpienia.

Innymi słowy: nie podoba się PiS? To stórzcie swoją własną partię, zamiast prezes PiS wysyłać na emeryturę!

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka