Aleksander Kwaśniewski, były prezydent RP (dla znajomych: „mordo ty moja!”) ujawnił w rozmowie w radiu Zet, że zakup przez Polskę Caracali był elementem „gentlemen’s agreement w Unii Europejskiej i w NATO” – mianowicie w ten sposób postanowiono się odpłacić Francuzom za rezygnację ze sprzedaży Mistrali putinowskiej Rosji. Niestety, nasz eks nie dodał, dlaczego wyłącznie Polska miała się poświęcać finansowo, ale – w sumie – i tak się tego domyślamy, prawda? Fajne jest to, że były prezydent w ten sposób potwierdził, że Antoni Macierewicz miał rację, kończąc negocjacje. A najzabawniejsze jest to, że najbardziej znany filipińczyk świata powiedział to chyba na trzeźwo
Pani prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, pozostaje w ślubnym związku z wyjątkowo ciekawym przedstawicielem płci męskiej. Nie tak dawno wyszło na jaw, że na jego działce uprawiano marihuanę, i to całkiem sporo, bo ponad pół tysiąca krzewów. Dziś z kolei media donoszą, że prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające „dziką reprywatyzację” słynnej kamienicy przy Noakowskiego, którą mąż pani prezydent przejął po rodzinie zamordowanych Żydów. A ja się zastanawiam, po co tu prokuratura? Pani Hanna, jako wiceszefowa Platformy Obywatelskiej, która do wyjaśniania nieprawidłowości PO-wskich delegowała podejrzanego (vide: komisja Jerzego Millera), sama przecież bada w warszawskim ratuszu sprawy wszystkich reprywatyzacji, więc tej również ….
Prezydent Adamowicz (znany ze swego zaangażowania na rzecz promocji polskiej przedsiębiorczości, czyli Amber Gold, jak również z kolekcjonowania nieruchomości – ze skromnej urzędniczej pensyjki zdołał ponoć kupić sobie ich tyle, że mógłby założyć spółdzielnię mieszkaniową) postanowił urządzić 30-lecie istnienia komunistycznego tworu, czyli Trybunału Konstytucyjnego. Pytanie, które zadał Vitello (czy faktem tym zainteresowało się już CBA) wydaje się jak najbardziej zasadne.
Ostatnio w przelocie mignęła mi twarz Janusza Lewandowskiego w telewizji i po raz kolejny zaczęłam się zastanawiać, czy jego stanowiska unijnego komisarza, jakie piastował do niedawna, to większy wstyd dla Polski czy dla Unii? Przypominam: człowiek, któremu sąd – prawomocnie – wydał uprzejmie świadectwo, iż jest on zbyt głupi, aby się zajmować prywatyzacją … No i doszłam do wniosku, że o Polsce świadczy to fatalnie, ale o Unii – jeszcze gorzej. Bo zanim Lewandowski został specem od niekorzystnych dla Polski prywatyzacji, nie było wiadomo, co to za ptaszek (niebieskie), natomiast Unia brała go już z dobrodziejstwem inwentarza ….
„Polska nie zasłużyła na PiS. Mamy wiele grzechów na sumieniu, ale tym razem Pan Bóg nas ukarał zbyt surowo. Tak, to jest nasza pokuta.” – to są słowa Adama Michnika (dostępne na wp.pl). A ja stanowczo żądam, żeby redaktor Michnik – na którego Polska naprawdę nie zasłużyła – nie wypowiadał się w imieniu Polaków, bo jest to nadużycie graniczące z majaczeniem. Polska wybrała PiS i pan redaktor Michnik ma PSI OBOWIĄZEK ten fakt respektować. Niech się wypowiada w imieniu własnym i osób, które go do tego upoważniły, a nie w imieniu Polaków, którzy od lat modlą się, aby ten wrzód na polskim społeczeństwie, jakim jest toksyczna obecność Gazety Wyborczej, wreszcie zniknęła z Polski. Na szczęście – wiele wskazuje, że tak się właśnie stanie, bo nakład tej gadzinówki, mającej niepodważalne i nieporównywalne z niczym zasługi na polu psucia Polski, ciągle spadają. I nie tylko nakłady, ale również pozycja Gazety Wyborczej i Michnika - eh, gdzież niegdysiejsze śniegi czasów przedrywinowskich? ... A zwłaszcza niech redaktor Michnik przestaje OBSZCZEKIWAĆ Polskę za granicą, co robi od lat z upodobaniem, zawsze przeciwko PiS i Kaczyńskim. Cóż - 70 lat, przy niehigienicznym trybie życia pana redaktora, pozwala żywić nadzieję, że już wkrótce zajmie się on swoim własnym zdrowiem i odpuści sobie szkodzenie Polsce.
