Animela Animela
1933
BLOG

Prezydent Duda w Szwajcarii

Animela Animela Polityka Obserwuj notkę 79

Do mediów - zarówno tych głównonurtowych, jak i "naszych", mam bardzo ograniczone zaufanie. Niemniej jednak trudno jest mi tak wprost podważać, że podaje "najbardziej opiniotwórczy portal w Polsce{. A podaje on następującą wiadomość: prezydent Duda w Szwajcarii zwrócił się z apelem do tamtejszego prezydenta, aby oba banki centralne - polski i szwajcarski - podjęły działalność, mówiąc skrótowo (link na dole, więc trzeba przeczytać) na rzecz jak najściślejszej współpracy na wypadek jakichś turbulencji, aby amortyzować kurs franka. Bo w Polsce są setki tysięcy rodzin dotkniętych plagą kredytu frankowego, więc wicie-rozumicie, panie prezydencie Szwajcarii ...

... ufff! Udało się napisać - a było trudno, bo ciągle się szczypałam z niedowierzania, że prezydent mógł palnąć coś tak potwornego. Potwornie głupiego i upokarzającego dla niego, ale przede wszystkim - dla Polski!

Oczywiście, prezydent Duda przez swego odpowiednika został zapewniony, że proszę bardzo, czemużby nie, tyle tylko, kochany kolego z dzikiego kraju, narodowy bank szwajcarski jest instytucją niezależną od innych władz ...

Ja ze swej strony dodam to, czego prezydentowi Szwajcarii mówić nie wypadało: a mianowicie, że każdy bank centralny ma obowiązek dbać o interes własnych obywateli, więc bank szwarcarski, nawet gdyby prezydent tego pięknego kraju go o to błagal na kolana, nie może nic zrobić na rzecz "amortyzowania kursu franka" w celu ochrony polskich rodzin, bo prezes tego banku mógłby za to odpowiadać karnie.

Z tym, że nawet i to jeszcze nie jest najgorsze w całej sytuacji. Najgorsze jest to, że kredyty frankowe w Polsce nie były kredytami frankowymi, tylko deminowanymi i indeksowanymi do franka. Innymi słowy: kwota należności we frankach była wyłącznie na papierze. Bank wypłacał deweloperowi transze w "prawnym środku płatniczym w Polsce", czyli złotówkach. I w złotówkach, co najśmieszniejsze, klient spłacał bankowi raty kredytu (niektórzy robią tak do dziś), bo bank NIE CHCIAŁ FRANKÓW, tylko złotówek (dopiero zmiana przepisów wymusiła na bankach możliwość kupowania przez klientów franków na rynku i spłacania właśnie w walucie szwajcarskiej).  Czy gdyby banksterzy zażyczyli sobie, bo tak byłoby wygodniej, spłaty kredytu w Honolulu na Hawajach, to prezydent Duda apelowałby do rządu amerykańskiego o tanie bilety lotnicze dla Polaków? ...

Kredyty frankowe to problem między polskimi klientami a bankami, które się bezpodstawnie wzbogaciły ich kosztem. Tudzież problem instytucji kontrolnych i ówczesnego prawa, które zawiodłow. Tudzież problem tego, że prezydent Duda obiecał coś, z czego nie jest w stanie się wywiązać, oraz nachalnego lobbingu banksterów. Podkreślam - to jest WEWNĘTRZNY problem Polski i wara komukolwiek od wywlekania go na zewnątrz!

Mam szczerą nadzieję, że ta wiadomość to jednak tylko obrzydliwa kaczka dziennikarska i że jednak prezydent Duda nie ośmieszył się tak, jak to podał portal. Bo to jest prezydent Polski i bardzo nie chcę, żeby się ośmieszał za granicą. Bo to godzi również w Polskę.

http://wpolityce.pl/swiat/315361-prezydent-duda-rozmawial-w-szwajcarii-o-frankowiczach-zwrocil-sie-z-postulatem-blizszej-wspolpracy-ws-kursow-franka-zdjecia

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka