Animela
Animela
Animela Animela
280
BLOG

Prezes Rzepliński i lepsza kasta

Animela Animela Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 0


Podobno jeden obraz wart jest więcej, niż tysiąc słów - proszę więc o przypomnienie sobie, jak to prezes Rzepliński, niczym jeden z głównych bossów mafii wołomińskiej, zakrywa sobie twarz płaszcze, zaskoczony przez dziennikarza. Gdy jeszcze przeczytałam z ust prezesa TK wyznania, że boi się on sprawdzenia zawartości komputera, to już tylko się zastanawiałam, jaki sekret ten człowiek ukrywa: pedofilia? homoseksualizm? zwykły nierząd heteroseksualny? A może alkoholizm lub narkomania? ... Wkrótce prezes Rzepliński pokazał nam również próbkę swego knajackiego języka, i to już dopełniło obrazu ... jednak prezesowi było mało: postanowił publicznie zasugerować, że "pisowscy" sędziowie TK nie potrafią korzystać z tzw. wygódki. I przyznam, że to po prostu przepełniło we mnie czarę goryczy.
No bo żeby człowiek o wyglądzie i manierach menela opowiadał o swoich podwładnych tego typu rzeczy? ...
W najlepszej powieści świata, "W poszukiwaniu straconego czasu", Marceli Proust dyskretnie podpowiada, jak się zachowuje pani domu, której służąca nie pachnie. Otóż - dama ta, taktownie i dyskretnie (oczywiście bez świadków) daje dziewczynie do zrozumienia, że "kąpiel wyborna jest dla zdrowia" ... No tak - ale Proust miał na myśli arystokrację, w dodatku - jeszcze dziewiętnastowieczną.
A prezes Rzepliński? ... No cóż: powtórzę za niejakim Onufrym Zagłobą - postacią wielce zasłużoną dla polskiej literatury: cham chamem!
Albo za moją była szefową, kobietą ze znakomitej rodziny i równie znakomicie wykształconą: żadne studia wyższe nie zastąpią porządnej podstawówki ... A od siebie dodam: i przyzwoitego wychowania domowego!
To tyle, jeśli chodzi o pokazanie, jakim nieprawdopodobym burakiem, prostakiem i pętakiem jest prof. (profesor! Boże Ty mój! ...)  Rzepliński. Jest jednak jeszcze jeden aspekt kloacznych wynurzeń prezesa Rzeplińskiego: jak się okazuje, bycie sędzią to wcale nie jest gwarancja przynależności do wyższej kasty ...
P.s. W tygodniuku "W sieci" siostra Mateusza Kijowskiego udzieliła wywiadu mocno niepochlebnego dla brata - a na portalu wp.pl niejaka Ingrid Hintz-Nowosad nie tylko prześwietliła natychmiast życiorys kobiety (niedokładnie, bo czasu było mało, ale nie wątpię, że "dziennikarka śledcza nadrobi to w najbliższym czasie i zajrzy delikwentce do kosza ze zużytymi podpaskami), ale i zdiagnozowała - ad hoc - co bardziej parszywe cechy charakteru wyrodnej siostry: zawistna, skarżypyta, co pierze rodzinne brudy ...
Ech, te cyngle, te cyngle. Jakie to-to głupie i przewidywalne ...

P.S. 2. Niestety, z braku konta na FB nie mogę odpowiadać na komentarze - mogę to zrobić natomiast na blog-n-roll.pl , dokąd zapraszam.



Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka