Animela Animela
1838
BLOG

Wałęsa grozi Kaczyńskiemu!

Animela Animela Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

Wiele wody już upłynęło od czasu, gdy Bolesław I Niewykształcony (pamiętajmy, że to człowiek PO ZAWODÓWCE!) sprawował, ku nieszczęściu Polski, urząd prezydenta. Młodzież coś tam pamięta zapewne, a przecież my, rodzice tych młodych ludzi, z bełkotem, arogancją, cynizmem i głupotą tego człowieka mieliśmy do czynienia nieustannie. "Zdrowie wasze w gardło nasze", "plusy dodatnie, plusy ujemne", "jestem za, a nawet przeciw" - pamiętam, z jaką pogardą środowisko Michnika i jego apologetów traktowało "przyspieszacza z siekierą". Nikt nawet nie próbował ukrywać faktu, że prezydent Wałęsa to ostatni prymityw, coś poniżej poziomu kompromitacji. Klasa Bolesława od tamtych czasów pozostała niezmieniona, jednak katastrofa smoleńska odkryła przed nami nieznaną nam dotychczas stronę prezydenta: nienawiść w stanie czystym.Nienawiść do obu braci Kaczyńśkich - ale zwłaszcza do tego, który śmiał przeżyć.

Pamiętam, jak 11. kwietnia 2010 r. Wałęsa w jakiejś telewizji (nie pamiętam, w jakiej, a usunięto materiał nadzwyczaj skutecznie) mówił, potrząsają smutno głową:"Tak - to mógł być zamach".  No i, oczywiście, człowiek o poziomie IQ Bolka nie mógł utrzymać zdradzieckiego jęzora za zębami i powiedział o śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego słowa następujące: "Jarosław Kaczyński go nie stracił. On go wystawił.". Słowo "wystawił" pochodzi, oczywiście, z gwary przestępczej (najwidoczniej w świecie jest to świat dobrze Bolkowi znany) i oznacza sytuację, w której jeden członek gangu "wystawia" innego gangstera policji. Jak widać, Bolesław jest przekonany, że Smoleńsk to był zamach, w którym brał udział Jarosław Kaczyński: inaczej jego słów wytłumaczyć się nie da. Według Wałęsy, Jarosław komuś (czyżby Putinowi? Panie Wałęsa - czy to  ówczesnemu premierowi Rosji Jarosław zdradził Lecha? ...)  "wystawił" brata - jednym słowem, zamach był, i wie o tym zarówno Jarosław, jak i Bolesław.

Liczę na to, że prokuratura WRESZCIE zainteresuje się ponadnormatywną wiedzą Wałęsy o zamachu smoleńskim: zwłaszcza, że ten popisuje się nią od dawna - na przykład wspominając o "rozmowie braci, która udowodni wiedzę Jarosława Kaczyńskiego". Ja wiem, że Wałęsa wygląda i mówi tak, jak mówi i wygląda, ale - na Boga! - to jednak nie jest pierwszy lepszy menel z Centralnego, tylko były prezydent Polski, więc może akurat w tym wypadku rzeczywiście jakąś wiedzę ma? ... Przesłuchać grzecznie i uprzejmie, można nawet na lotnisku imienia Wałęsy, ale pod rygorem odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań - i będzie od razu wiadomo, czy Bolek znowu kłamie, czy jednak, przez zupełny przypadek, powiedział prawdę ...

A jeszcze pilniej prokuratura powinna się zająć kwestią gróźb karalnych, jakie Wałęsa (już nie pierwszy raz) kieruje pod adresem Jarosława Kaczyńskiego: "referendum albo wyskakujesz z okna".

To jest, proszę Państwa, ewidentne grożenie śmiercią Jarosławowi Kaczyńskiemu. Jedną z ulubionych metod wykonywaniu na kimś kary samobójczej śmierci było wyrzucanie go przez okno, co się tłumaczyło jako "sam wyskoczył". Najwidoczniej w świecie Bolek upodobał sobie w tamtych mrocznych czasach i metodach i bardzo do nich tęskni ... Niemniej jednak szerzenie mowy nienawiści jest karalne (ostatnio zapadł wyrok skazujący dla blogera, który groził śmiercią poseł Pomasce), a przecież Wałęsa powiedział to publicznie i pod własnym prezydenckim nazwiskiem - mam więc nadzieję, że aby udowodnić, że nie ma w Polsce "świętych krów", wyrok dla Wałęsy będzie identyczny.

Żartuję, żartuję - wcale w to nie wierzę!

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka