Nigdy nie miałam wątpliwości, że Platforma Obywatelska to mafia: groźna, ale jednak z mocnym przechyłem w stronę Gangu Olsena. Sorry, ale nigdy na poważnie nie brałam "ale jaja" Bieńkowskiej, Nitrasa, na całą Europę słynnego z jazdy tyłem po niemieckiej autostradzie czy Sławka "Żelka" Nowaka ... o Kopacz już nawet nie mówię, bo to jest postać żywcem z komedii dell' arte. Joanna Mucha biegająca wokół Basenu Narodowego i bredząca o trzeciej lidze futbolu to też boki zrywać ...
(Oczywiście celowo pomijam fakt, że ci wszyscy straszni ludzie przez swoją przepotworną pazerność na swoje ośmiorniczki i wina po osiemset za flachę uśmiercili pewnie więcej ludzi, niż niejeden konflikt zbrojny)
Ostatnio jednak Partia Obciachu postanowiła, że nie będzie nas dłużej męczyć swą wioskową wesołkowatością: a mianowicie jacyś mędrcy w tej partii (no chyba Schet, bo to on jest tam obecnie capo di tutti capi) uznał, że najprostszym sposobem samowyautowania się z polityki będzie złożenie donosu do prokuratury na kopertę ministra Szyszki :)
Przyznaję: na wyniesienie sztandarów Partii Obciachu czas najwyższy, a i metoda wydaje się niezawodna. Nawet bowiem ja, choć mam wyobraźnię praktycznie nieskończoną, nie wpadłabym na tak szatański pomysł ... Jeden minister drugiemu ministrowi konstytucyjnemu składa propozycję korupcyjną. Nie dość, że publicznie, to jeszcze - w obliczu kamer ... I czegóż to minister Szyszko mógłby się domagać od MSWiA Błaszczaka? Aby ten ustąpił mu swego miejsca przy stole obrad? ...
Niektórzy się cieszą, że PiS nie ma z kim przegrać - mnie to w ogóle nie cieszy. Opozycja jest w demokracji niezbędna niczym deszcz roślinom. OPOZYCJA - a nie banda zdegenerowanych, pazernych debili, potykających się o własne sznurowadła ... Gangu postaci ze slapstikowej komedii, które biegają dookoła stołu (chwilowo nienakrytego) stołu u Sowy i Przyjaciół i okładają się nawzajem łopatkami od tortu, często gęsto wykorzystując też sam tort - a od czasu do czasu próbując plunąć na znienawidzonego wroga.
Jedyna korzyść z tej sytuacji jest taka, że stopniowo pozbywam się niemal zabobonnego lęki, jaki jeszcze do niedawna czułam na dźwięk nazwy "mafia Platforma Obywatelska" ...
