Rzadko się zdarza, aby jeden człowiek, jednym zdaniem, doprowadził do całkowitej zmiany stosunków politycznych "tu i teraz". Ta sztuka udała się prezydentowi Dudzie: dwa weta, jedno zdanie - i opozycja totalna nabrała wiatru w żagle. Ba: nie tylko opozycja, również Unia Europejska (tudzież mocarstwa ościenne) wie, że presja ulicy ma sens. Przez prawie dwa lata rządów PiS KOD i Komisja Europejska domagała się "Beata publikuj", a Beata była nieubłagana. Czy chodziło o publikacje wyroków, czy o mianowanie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, obóz rządowy do tej pory był nieustępliwy i nieubłagany. Strategia podobna do tej, którą ongi USA podjęły w stosunku do kidnaperów: z terrorystami się nie dyskutuje, nie prowadzi się z nimi negocjacji! No i dziś - kapitulacja.
Chciałabym wierzyć (choć nie wierzę, pamiętając niepublikowanie Aneksu czy podkopywanie pozycji Macierewicza), że prezydent Duda chciał dobrze: uspokoić sytuację w Polsce i za granicą. Z tym, że nawet przedszkolak (z tych bystrzejszych) zdaje sobie obecnie sprawę, że ani opozycji, ani EU nie chodzi o żadne procedury demokratyczne czy ochronę praw Polaków. To jest wojna - wojna totalna - i opozycja nawet nie ukrywa, że chodzi jej o obalenie PiS i powrót na rozkosznie smakowite ośmiorniczkowe pastwiska u Sowy. Dziś tłum wyczuł krew i ruszył na Nowogrodzką - żądać TRZECH wet. I była to tłuszcza prawie równie agresywna, jak czerń spod znaku Ubywateli PRL. I teraz będzie tylko gorzej: eskalacja żądań ze strony zarówno naszych totalnych, jak i federastów. Teraz Soros już wie, że wystarczy sypnąć groszem, a da się wymusić na ulicy WSZYSTKO.
Teraz będzie już nieustanna ulica, krzyki, kładzenie się, walenie nogami i pięściami ... aż poleje się krew. A polać się musi: bo po naszej stronie nie same anioły, a i policjanci też bywają różni. I będzie kolejny element nacisku.
Uśmiałam się też przez łzy, gdy usłyszałam, że prezydent stworzy swoją własną Magdalenkę, gdzie będzie obradować nad reformą sądownictwa ... Cudownie głupiutki pomysł: równie dobrze owce mogą zaprosić wilki, aby pokojowo przedyskutować kwestie aprowizacji ... Prezydent, który półtora roku tworzył kadłubową ustawkę dla oszukanych przez siebie frankowiczów, przez dwa miesiące ma przygotować dwie ustawy reformujące stajnię Augiasza ... A prezes Gersdorf, która dorobiła się kilkudziesięciu milionów złotych z uczciwego sędziowania, oddała się Dudzie intelektualnie - zapewne ona akurat przygotuje przepisy dotyczące postępowania dyscyplinarnego sędziów :)
Jeśli nawet PiS popełnił błędy (pewnie popełnił), to jednak prezydent Duda zemścił się o wiele za mocno, blokując JAKĄKOLWIEK możliwość reformy sądownictwa.
